Włochy

Wymiana międzynarodowa młodzieży Kraków – Mediolan 1.03 – 08.03.2013

W dniach 1.03 – 08.03.2013 gościliśmy, w ramach wymiany międzyszkolnej, grupę uczniów z Liceo Scientifico „L.Cremona” z Mediolanu.

Wymiana międzynarodowa młodzieży Werona – Kraków.

Dnia 3 września o godz. 12:35 na lotnisku im. Jana Pawła II w Balicach nasza trzynastoosobowa grupa uczniów czekała z niecierpliwością na swoich kolegów z Włoch. Atmosfera była napięta, gdyż samolot się spóźniał. Później, każdy z uśmiechem na twarzy, witaliśmy swojego przyjaciela, przedstawialiśmy swojej rodzinie lub znajomym, a następnie udaliśmy się na obiad do domu. Tego samego dnia o godz. 17:00 spotkaliśmy się na Rynku, aby opowiedzieć pierwsze wrażenia i udać się na mały spacer w kierunku Wawelu.

Podczas pobytu Włosi, uczniowie i nauczyciele, zwiedzali centrum Krakowa, oraz dzielnicę Kazimierz i fabrykę Schindlera.

7 września odbyła się wycieczka do Oświęcimia. Wizyta w obozie zagłady wywarła na wszystkich ogromne wrażenie i wprowadziła w nastrój smutku.

Gdy nastał czas pożegnania wszyscy jednocześnie smuciliśmy się żegnając naszych włoskich przyjaciół, a zarazem cieszyliśmy się, bo spędziliśmy cudowny tydzień. Z nadzieją na kolejne spotkanie wróciliśmy do domu.

Wymiana ze szkołą w Palermo.

W czasie gdy uczniowie Trzynastki zmagali się pierwszymi jesiennymi przymrozkami grupa naszych licealistów, pod okiem prof. Superson i Pstrąg, wygrzewała się w sycylijskim słońcu. Okazją do tego była rewizyta, którą polska młodzież złożyła swoim kolegom i koleżankom z Liceo Classico 'Umberto I’ w Palermo.

Wymiana była okazją nie tylko do spotkań w gronie przyjaciół, ale przede wszystkim umożliwiła, zarówno uczniom, jak i kadrze nauczycielskiej, doskonalenie swoich umiejętności językowych. Rzuceni na głęboką wodę (uczniowie mieszkali wraz z włoskim rodzinami) szybko przyswoiliśmy sobie mowę Dantego.

Oprócz tej niewymiernej korzyści, jaką jest nauka języka obcego, strona włoska zapewniła nam także szereg atrakcji. Co dzień, wraz z naszymi włoskimi przyjaciółmi, zwiedzaliśmy samo Palermo, jak również okolice. Odwiedziliśmy urocze zakątki tej słonecznej wyspy. Między innymi nadmorskie kurorty w Cefalú i Mondello, gdzie mogliśmy nie tylko smakować przysmaki włoskiej kuchni (a wśród nich niezliczone okazy ryb i frutti di mare), ale również podziwiać wąskie, osłaniające przed słońcem uliczki, z nieodłącznym, wiszącym na każdym balkonie praniem, a także wykąpać się we wciąż jeszcze ciepłym morzu. Marsala (najdalej na zachód wysunięty punkt Sycylii) to urocze miasteczko, w którym odwiedziliśmy tamtejsze Muzeum Archeologiczne, gdzie oglądać mogliśmy jego najcenniejszy eksponat – fenicki statek wydobyty z dna morza. W okolicach Marsali znajdują się też solanki, w których tradycyjną metodą, od setek lat, uzyskuje się sól z wody morskiej. Niezapomnianym przeżyciem była z pewnością również Segesta, w której podziwiać mogliśmy dawną grecką świątynię, wybudowaną na wysokim wzgórzu, z którego rozlegał się przepiękny widok na góry i morze.

Sycylia to miejsce, w którym zderzają się ze sobą wiele kultur – bizantyjska, Normanów, starożytnej Grecji i Arabów. Ślady tych wpływów widać na każdym kroku. Niebywale piękne, wręcz zapierające dech w piersiach, są mozaiki, które zdobią katedry w Palermo, Monreale czy Cefalú. Takimi mozaikami poszczycić się mogą również Grecki Kościół Ortodoksyjny i Pałac.

Teraz z niecierpliwością czekamy na kolejną wizytę naszych włoskich przyjaciół w Krakowie. Mamy nadzieję, że oni również będą zachwyceni naszym miastem.

MILANO 2007

Dnia 21 IX o nieludzkiej godzinie 5:00 klasa IIIe, dwie dziewczyny z klasy IIf oraz p. Olga Seneta-Niemiec i p. Anna Superson stawiły się na lotnisku im. Jana Pawła II w Balicach. Po przejściu przez wszystkie kontrole usiedliśmy wygodnie w fotelach samolotu. Już o godzinie 11:00 byliśmy we Włoszech. Widoki zapierały dech w piersiach, były wręcz niesamowite. Z lotniska przejechaliśmy do szkoły naszych włoskich kolegów, gdzie się z nimi spotkaliśmy. Następnie pojechaliśmy do domów naszych przyjaciół i tam poznalismy ich rodziców i rodzeństwo. Było to niesamowite przeżycie, tyle serdecznych, otwartych ludzi 🙂

Codziennie poznawaliśmy coś nowego, zwiedzaliśmy różne ciekawe zabytki i miasta (np. Como, Torino, Genova, Camogli). Z niektórych z nas Włosi nie spuszczali przysłowiowego „oka” i po minucie spóźnienia dzwonili do nas pytając z przerażeniem : Gdzie jesteś?! Jedzienie włoskie, tak jak mówiono było wyśmienite (z nielicznymi wyjątkami). Ogólnie było bardzo miło, atmosfera bardzo przyjazna a ludzie bardzo sympatyczni. Dzięki pobytowi w Mediolanie nasze życie wzbogaciło się o nowe doświadczenia, wspomnienia i przyjaźnie, które mimo setkom kilometrów napewno przetrwają 🙂

Jedyne co nas zawiodło, to tak krótki pobyt (tylko tydzień) we Włoszech i płatne dyskoteki 😉